Pudełko prezentowe origami


Witam wszystkich w NOWYM (2013) ROKU!!!! :) :) 

Przez ostatnie 1,5 tygodnia świeciło tu pustkami, ale chyba sami rozumiecie - święta w rodzinnych stronach, a później Sylwester i Nowy Rok... słodkie lenistwo każdemu się w końcu należy ;) Ale żeby nie było, mój odpoczynek nie ograniczał się wyłącznie do przesiadywania przy świątecznym stole i leżenia do góry brzuchem. Zgłębiałam bowiem nową wiedzę w aspekcie różnych technik artystycznych do jakich zalicza się m.in. szydełkowanie. Dzięki mojej wspaniałej mamie opanowałam tę sztukę... no, może jeszcze nie do perfekcji, ale cały czas coś dziergam i z każdym kolejnym dniem idzie mi coraz lepiej :) Efekty mojej pracy poznacie już myślę w niedługim czasie, bo oczywiście zamierzam pokazać Wam, jak można wykonać kilka ciekawych rzeczy przy pomocy szydełka i wełny (m.in. ocieplacze na kubki, o których pisałam już wcześniej - patrz: Ozdoby świąteczne). Także moi drodzy, jestem żywym dowodem na to, że można nauczyć się tworzyć... Trzeba tylko chęci i oczywiście dobrego nauczyciela... Mamo - dziękuję :*

A żeby nie było, iż jestem wyrodną córką, to ja również wykorzystałam własne zdolności i nauczyłam moją mamę wykonywać bardzo fajną rzecz... a mianowicie pudełko origami. Właściwie wszystko zaczęło się od tego, iż znalazłam w piwnicy sporą ilość tapet, które kiedyś (część z nich nawet teraz) zdobiły ściany naszego mieszkania. Stwierdziłam więc, że warto by je jakoś spożytkować... i właśnie podczas "prac szydełkowych" wpadłam na pomysł, by zrobić z nich pudełka. Jak postanowiłam, tak oczywiście poczyniłam... Wynik tego był naprawdę zaskakujący, bowiem nie przypuszczałam, że z takich starych tapet mogą wyjść tak piękne wytwory. Mamie z kolei spodobało się to na tyle, że sama poprosiła, bym pokazała jej w jaki sposób stworzyć takie ładne pudełko. W związku z tym zaprezentowałam jej instrukcję jego tworzenia, a dziś prezentuję i Wam... 

Zatem zapraszam do zapoznania się z pierwszym w tym roku wpisem, z którego dowiecie się, jak przy użyciu tapety (bądź innego materiału papierniczego) wyprodukować praktyczne, a zarazem solidne i zgrabnie wyglądające pudełeczko.  

Potrzebne materiały:
- tapeta, choć można wykorzystać też kartkę z bloku rysunkowego (ale wówczas pudełko będzie bardzo delikatne) bądź technicznego. Należy wyciąć z dostępnego artykułu kwadrat (jego wymiar jest zależny od tego, jak duże pudełeczko chcemy uzyskać. Na widocznym poniżej przykładzie jego boki mają 30 cm);
- ołówek;
- linijka;
- nożyczki;
- klej (najlepiej biały).

Sposób wykonania:

Na zdjęciach a i b pokazano obie strony tapety. Nasze działania rozpoczynamy od części białej ("b").




Za pomocą linijki i ołówka wyznaczamy środek kwadratu (tutaj znajduje się na długości 15 cm).
UWAGA!!! 
Jeśli nie chcecie "bawić się" w określenie środka tak, jak to miało miejsce w etapie 1, możecie zgiąć kwadrat 2 razy po przekątnej (raz z jednej, a raz z drugiej strony - patrz. fot. poniżej 2 i 3), aczkolwiek (jak sami się przekonacie na samym końcu, jeśli zdecydujecie się posłużyć niniejszą metodą) na wierzchu pudełka widoczne będą ślady zagięć, co w moim osobistym odczuciu wygląda mało estetycznie. Stąd też polecam sposób "z linijką i ołówkiem". 



Po wyznaczeniu centralnego punktu kwadratu przechodzimy do dalszych działań. 

W pierwszej kolejności zginamy prawy dolny róg kwadratu, kierując go ku zakreślonemu ołówkiem środkowi (zobacz: fot. powyżej)...

...i analogicznie postępujemy z krawędzią lewą dolną...

... oraz lewą i prawą górną.

Następnie ustawiamy powstałą figurę w sposób widoczny na zdjęciu 5...

... i składamy do środka najpierw jej dolną część (granicę zagięcia wyznacza oczywiście punkt nakreślony ołówkiem)

... a następnie górną...

... po czym ją rozkładamy tak, jak prezentuje to fotografia 8.

Dalszym działaniem jest ustawienie kwadratu w taki sposób, by utworzone w etapie 6 i 7 zagięcia znajdowały się z boku (patrz: zdjęcie 9).

I tak, jak poprzednio, składamy w pierwszej kolejności dolną część...

... a potem górną.

Rozkładamy wszystko całkowicie, aż do stanu pierwotnego...

... a później wykonujemy nożyczkami 4 nacięcia. Na fotografii 13 zaznaczono czterema czarnymi kropkami krawędzie kwadratu, który powstał w wyniku uprzedniego składania kartki. Stanowią one zarazem punkty graniczne, do jakich trzeba naciąć materiał papierniczy. Pierwsze nacięcie można zresztą zobaczyć na niniejszym zdjęciu (podpisane jako nr 1).

Zgodnie ze wskazówkami nakreślonymi w poprzednim etapie, tniemy kartkę w drugim wyznaczonym miejscu...

... oraz trzecim i czwartym (patrz: fot. 15).

Teraz składamy prawe skrzydło kwadratu w sposób pokazany na zdjęciu 16.

To samo czynimy z częścią lewą, podpisaną cyfrą "2".

Przystępując do dalszych czynności, podnosimy oba skrzydła - będą one stanowić bok naszego przyszłego pudełka. 

Aby jednak nasza konstrukcja się nie rozpadła, należy ją odpowiednio "zabezpieczyć". W tym celu rozkładamy skrzydło nr 2 i przygotowujemy klej.

Smarujemy "dwójkę" w miejscu pokazanym na powyższej fotografii...
... co można dokładniej zobaczyć tutaj.

Dalej, zginamy skrzydło nr 1 tak, jak na zdjęciu 21.
... co widać precyzyjniej tutaj...

... oraz sklejamy oba fragmenty, nakładając "dwójkę" na "jedynkę" (patrz: zdjęcie 22 i 22a).


Odwracamy pudełko stroną jeszcze nie sklejoną...
... i ponawiamy wszystkie czynności od etapu 20 - 22a, przy czym w tym przypadku nie da się tak, jak to pokazano na fot. 20, rozłożyć elementu (tutaj) nr 1. Należy go po prostu posmarować w tym samym miejscu klejem, bez potrzeby "rozwijania" konstrukcji.  

Łączymy oba skrzydła, uzyskując w ten magiczny sposób boki pudełka (zobacz: zdjęcie 24 i 24a).


Pozostały nam jeszcze 2 długie, wystające paski.


Chwytamy pierwszy z nich...

... i nakładamy na utworzony wcześniej bok pudełka (patrz: fot. 26).

Odwracamy nasze dzieło stroną z drugim paskiem...

... i postępujemy tak samo, jak w etapie 25 i 26...  


... co da nam efekt w postaci gotowego pudełka :)

Tak prezentuje się ono z perspektywy górnej...

... a tak z bocznej.

Tu natomiast po odwróceniu na drugą - wierzchnią - stronę (spójrzcie, że nie ma zagięć, które z pewnością byłyby uwidocznione, gdybyście w początkowej fazie pracy zdecydowali się na złożenie kwadratu dwa razy po przekątnej)

Jeszcze jedno ujęcie...

... i kolejne, już ostatnie.

Takie pudełko można zachować w podstawowej (tj. pojedynczej) formie bądź też stworzyć drugie - identyczne i wówczas połączyć oba elementy (otrzymamy wtedy pudełko z zamknięciem). Jeśli zdecydujemy się na drugą z proponowanych opcji, wówczas kwadrat "pokrywki" winien być (w przypadku, gdy używamy tapety) o 1cm większy (czyli w moim przypadku ma on 31cm). 

Po realizacji opisanych tu działań nasze dzieło będzie wyglądać tak:



Do czego nadaje się niniejsze pudełko? To zależy już od naszej wyobraźni ;) Może ono bowiem posłużyć nie tylko jako szkatułka do przechowywania różnych skarbów (biżuterii, drobiazgów), ale nade wszystko wspaniale nada się jako opakowanie prezentowe... Jeśli jeszcze dodatkowo je przystroimy (np. własnoręcznie stworzoną kokardą prezentową: w formie tradycyjnej, z gwiazdki Froebla czy dekoracyjnego kwiatka), to z pewnością wywołamy same pozytywne uczucia u osoby obdarowywanej... A że zbliżają się Walentynki, więc może warto by pomyśleć o takim własnoręcznie wykonanym pudełeczku? :)















Komentarze

  1. Świetne pudełeczka. Bardzo mi się podobają ;)
    Mam tylko pytanie o proporcje, tzn. jakiej wielkości (długość i wysokość) pudełeczko otrzymamy z danej kartki papieru/tapety?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Bardzo mnie to cieszy :)

      Co do efektu końcowego, sytuacja przedstawia się następująco:
      Szerokość pudełeczka będzie mniej więcej 3 razy mniejsza niż kwadrat wyjściowy, zaś jego wysokość będzie blisko 2 razy mniejsza niż szerokość. Podam to może na konkretnym przykładzie - Jeśli kwadrat początkowy ma wymiary 15x15cm, otrzymamy pudełko, którego szerokość będzie wynosiła ok. 5 cm (bo 15:3=5), zaś jego wysokość 2,5 cm (bo 5:2=2,5).Oczywiście jest to tylko wartość przybliżona ;)

      Usuń
  2. Świetny poradnik :) Potestowałem trochę robienie tego pudełka i mam dla Was małą pomoc.

    Jak tniecie te cztery linie, to albo idealnie równo ze zgięciem albo bardziej w stronę tych małych skrzydełek do składania. Chodzi o to, że jak choć trochę zrobicie większe skrzydełka do składania, to potem bardzo trudno będzie nałożyć na nie to większe (po prostu będzie za małe). Lepiej zrobić mniejsze te małe (wtedy nawet lepiej się złoży).

    Mały szczegół, a mi bardzo ułatwił pracę (i teraz każde pudełko wychodzi dobre, a nie losowo).

    Tu grafika, która pomoże zrozumieć o co mi chodzi: http://i.imgur.com/I1RMXzk.jpg

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

INSTAGRAM

Copyright © Lubię Tworzyć