Papierowa, "wycinankowa" śnieżynka


Do końca Mikołajek została jeszcze godzina, także jest jeszcze okazja do zamieszczenia kolejnego tego dnia wpisu.  A będzie on poświęcony produkcji papierowej śnieżynki. I choć na pierwszy rzut oka proces ten może wydać się Wam skomplikowany, to jednak, jak tylko załapiecie o co dokładnie w nim chodzi, będziecie masowo tworzyć takie ozdóbki i to bez odnoszenia się do jakichkolwiek instrukcji czy poradników. Wówczas będzie działać wyłącznie Wasza wyobraźnia :)


Potrzebne materiały:
- kwadratowa, biała kartka rysunkowa;
- ołówek;
- gumka do mazania;
- nożyczki.

Sposób wykonania:




Przygotowujemy kwadratową kartkę...

... i składamy ją po przekątnej. Następnie krawędź podpisaną jako "a" kierujemy ku krawędzi "b"...

... co zaowocuje otrzymaniem mniejszego trójkąta. Dalej, dolną krawędź niniejszego trójkąta (podpisaną jako "a" i "b"), kierujemy ku krawędzi górnej "c"...

... dzięki czemu otrzymamy jeszcze mniejszy trójkącik. Kolejne zadanie polega na skierowaniu krawędzi prawej, dolnej, opisanej jako "d", do przeciwległego boku trójkąta...

... co po realizacji niniejszej czynności będzie wyglądać tak, jak na zdjęciu powyżej.

Górną część powstałej figury należy odciąć...

... za sprawą czego otrzymamy widoczny na zdjęciu nr 7 trójkąt.

Ołówkiem szkicujemy wzór naszej przyszłej śnieżynki - pamiętając o tym, by oba boki były tylko w niewielkim stopniu nacinane. Wszystko to z uwagi na fakt, że część ta jest spoiwem łączącym całą śnieżynkę i w przypadku zbyt drastycznego pocięcia, śnieżynka właściwie do niczego się nie nada. Już za kilka dni na blogu zamieszczę filmik, w którym dokładnie wyjaśnię, jak powinien przebiegać ten proces. Co więcej, dzisiejszy wpis zostanie wkrótce wzbogacony o dodatkowe zdjęcia ilustrujące możliwe nacięcia oraz ich efekt w postaci gotowej śnieżynki.

Teraz przystępujemy do wycinania...

... i działamy nożyczkami tak długo, aż pozbędziemy się wszystkich zbędnych składników.

Wystarczy jeszcze bardzo delikatnie rozłożyć karteczkę i śnieżynka jest już gotowa :)

Bardzo fajnym sposobem na zachowanie trwałości takich ozdóbek, jest ich zalaminowanie. W takim układzie będzie je można wielokrotnie wykorzystywać przy wielu rozmaitych okazjach. Ja np. użyłam ich kiedyś do stworzenia dwóch niezwykle ciekawych projektów, a mianowicie do dekoracji drzwi z misiem polarnym oraz ozdoby okiennej - wszystkie śnieżynki (w różnych rozmiarach) posłużyły mi do wykonania pięknej, ażurowej choinki. Obie dekoracje możecie zresztą zobaczyć na mojej stronie internetowej pod TYM linkiem, do czego zresztą szczerze Was zachęcam :)



A jeśli wykonacie już swoje papierowe wersje takich uroczych dekoracji, podeślijcie zdjęcia na adres mailowy bloga :-)





Komentarze

  1. Bardzo podoba mi się ta wycinanka :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie zrobiłam kilka śnieżynek. Zastanawiam się jak je utrwalić i wzmocnić. Można spryskać złotą farbą w aerozolu ,bo lakierem białym jeszcze nie próbowałam i nie wiem ,jak ten papier do drukarki zachowa się.. Laminowanie ? Jak wyglądają te śnieżynki po laminowaniu ? Jak mi się uda to prześlę fotkę mojej śnieżynki na pocztę gmail.
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przypuszczam, że złota farba, jak i lakier mogą sprawić, że kartka się "zroluje" i trzeba by ją później naprostowywać... co niekoniecznie będzie dobrze się prezentować :/ Myślę, że laminowanie daje lepsze efekty - przede wszystkim utrwalimy śnieżynki, przez co będzie można je wielokrotnie wykorzystać, a po drugie będą "wyprostowane", a przez to ładniej zaprezentują się np. na gazetce. Pod poniższym linkiem widać śnieżynki po zalaminowaniu: na ozdobie z misiem polarnym oraz na okiennej choince, złożonej z wycinankowych śnieżynek: http://lubietworzyc.blogspot.com/2015/01/dekoracje-zimowo-bozonarodzeniowe-w.html

      Pozdrawiam ciepło :) :) :)

      Usuń

Prześlij komentarz

INSTAGRAM

Copyright © Lubię Tworzyć