Spinka do włosów i broszka z filcowym motylkiem
Kiedyś do naszego przedszkola chodziła dziewczynka, której mama miała niesamowite zdolności manualne. Produkowała wspaniałe prace plastyczne, szyła piękne ubrania i własnoręcznie wykonywała dla swej córki prześliczne spineczki. Bardzo mnie to zainspirowało i zdecydowałam, że sama spróbuję swych sił na tym polu. Co prawda sama nie noszę takich dekoracji, ale za to mam dla kogo je tworzyć... bo dziewczynek w przedszkolu nie brakuje, a okazji, by takie ozdoby wykorzystać jest naprawdę wiele. I tak na przykład, w maju, wykonałam całe mnóstwo spineczek i broszek z motywem motylka. Zostały one później zużytkowane na potrzeby organizowanej w przedszkolu uroczystości z okazji Dnia Mamy i Taty. A że był to akurat okres wiosenny i w repertuarze znalazły się elementy nawiązujące do tejże tematyki (jak np. taniec słonia i motylków), także pomysł z takimi zdobnikami wydawał się jak najbardziej trafiony. Znacie już moje zdanie odnośnie kupowania tzw. gotowców. Myślę, że poczujecie większą satysfakcję i zadowolenie, gdy stworzycie coś samodzielnie... zwłaszcza, że nie jest to jakoś wyjątkowo trudne. Zresztą, przekonajcie się sami, oglądając poniższą fotorelację ;)
Potrzebne materiały:
- kwadraty wycięte z filcu (ich wymiary to: 4x4cm i 5x5cm);
- nożyczki;
- kordonek (może być w takim samym kolorze co filc);
- igła;
- klej na gorąco;
- wsuwka bądź inna spinka do włosów;
- agrafka;
- maleńkie kółeczko wycięte z filcu (średnica powinna mieć ok 1cm).
Sposób wykonania:
Przygotowujemy 2 kwadraty... |
... i tniemy je po przekątnej, dzięki czemu otrzymamy 4 trójkąty. |
Bierzemy tylko dwa z nich (jeden większy, drugi mniejszy)... |
... i układamy w taki oto sposób - patrz: zdjęcie nr 4. Według powyższej "kombinacji" będziemy tworzyć motylka. |
I tak, bierzemy mniejszy (dolny) trójkąt oraz igłę z nawleczonym na nią kordonkiem (ja wybrałam odcień zielony). |
Igłę wbijamy w trójkąt tak, jak zostało to ukazane na zdjęciu 6... |
... i całość fastrygujemy... |
... aż do wierzchołka. |
Następnie marszczymy niniejszy element (fot. 9)... |
... i bierzemy drugi trójkącik (większy). Wbijamy w niego igłę, zaczynając od wierzchołka... |
... co dokładniej widać na fotografii 10a... |
... a później wszystko fastrygujemy... |
... i przeciągamy kordonek (patrz: fot. 12). |
Środek obu połączonych trójkątów oplatamy kordonkiem... |
... i związujemy jego oba końce, tworząc solidny supeł. |
Odcinamy kordonek z igłą... |
... i dalej, wykonujemy czułki, tj. przewlekamy igłę z nawleczonym kordonkiem przez wiązanie wykonane w etapie 13 . Działanie to realizujemy w górnej części motylka. |
Kiedy już przeciągniemy igłę, pozostawiamy z prawej strony niewielki fragment kordonka... |
... i taki sam kawałek zostawiamy w części lewej (odcinamy więc kordonek z igłą w odpowiednim miejscu). Aby niniejszy element przypadkiem nie wypadł, możemy zawiązać go ostrożnie na supeł. |
Motylek jest już prawie ukończony... |
... tyle że musimy jeszcze odciąć zbędne części, jak chociażby kordonek, który pozostał po owinięciu filcowych trójkątów. |
W dalszej kolejności szykujemy spinkę do włosów (ja wykorzystałam zwykłą wsuwkę)... |
... i na jej górną część (w miejscu wskazanym na fot. 22) nanosimy niewielką ilość kleju na gorąco... |
... a następnie przykładamy tam motylka (delikatnie go dociskamy, by oba elementy się scaliły). |
Tutaj widać dokładniej, jak to wszystko wygląda z drugiej strony. |
Aby jednak wzmocnić naszą spinkę i nie dopuścić do odpadnięcia motyla, a jednocześnie by zatuszować ślad kleju, wycinamy z filcu maleńkie kółeczko... |
... i nanosimy na nie (lub bezpośrednio na motylka - kwestia wygody) klej na gorąco... |
... po czym mocujemy je na spince (zobacz: zdjęcie 26 i 26a). |
Kiedy klej wyschnie, możemy swobodnie korzystać z nowej, motylkowej spineczki :) |
Poniżej zaś przedstawiam Wam, w jaki sposób wykonać broszkę (z filcowym motylkiem w roli głównej rzecz jasna ;)):
W celu stworzenia takiej dekoracyjnej zapinki, wykonujemy wszystkie opisane wcześniej działania, aż do etapu 15.
Naszego filcowego motyla układamy tak, jak widać na zdjęciu A (zwróćcie uwagę, że końcówki kordonka nie zostały jeszcze usunięte)... |
... i przygotowujemy agrafkę. |
Klej na gorąco nanosimy na środek motyla... |
... i od razu przykładamy tam agrafkę (najlepiej by była odpięta). |
Dla lepszego efektu przewiązujemy kordonek, tworząc supeł... |
... a następnie ponownie nakładamy na środek klej na gorąco... |
... i lokujemy tam filcowe kółko. |
Wszystko dociskamy, zapinamy agrafkę... |
... i skończone! :) |
Na potrzeby wykonania fotorelacji wyprodukowałam trzy spinki...
... oraz jedną giga broszkę...
Zaś wcześniej (a dokładniej jeszcze w maju), utworzyłam kilkanaście spinek w kolorze czerwonym (dla dziewczynek)...
... i około dwudziestu broszek niebieskich (dla chłopców):
Zdjęcia nie są może idealnej jakości, ale przynajmniej choć troszkę widać, jak moi wychowankowie prezentowali się na scenie ;)
Komentarze
Prześlij komentarz