Szydełkowa choinka
Osoby, które systematycznie śledzą mojego bloga wiedzą, że pewne predyspozycje twórcze odziedziczyłam po swojej mamie... Wyobraźcie sobie, że kilka dni temu wydziergała ona na szydełku przepiękne choinki, które wspaniale prezentują się na świątecznym stole :)
Co ciekawe stworzyła je wręcz ekspresowo i nie opierała się na jakimś gotowym schemacie, lecz działała instynktownie. Od zawsze podziwiałam jej talent, ale tym razem powaliła mnie na kolana. A że nadchodzą święta, a wraz z nimi kilka dni wolnego, toteż może uda mi się nauczyć je produkować. Zobaczymy, ile czasu zajmie mi stworzenie takiego ślicznego drzewka ;)
Nie mniej poniżej możecie zobaczyć dzieła mojej rodzicielki ;)
Z tego, co wiem, to mama zamierza je jeszcze jakoś udekorować... prawdopodobnie koralikami. Jeśli pojawią się jakieś dodatki, to pstryknę kilka fotek i na pewno je tu opublikuję ;)
WoW *-* choineczki świetnie wyglądają. Miałabym samolubną prośbę. mogłabyś pokazać jak robi się różę z papieru>? xD Tak wiem jestem beztalenciem.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać Ci rację... a na żywo prezentują się jeszcze lepiej ;) Co do Twojej prośby, to napiszę tak: zrobię, co w mojej mocy, by opublikować post z papierową różą w roli głównej ;) Aczkolwiek muszę Ci przyznać, że postawiłaś mi wysoką poprzeczkę ;) Ps. Jakim beztalenciem? Każdy przecież posiada jakiś dar twórczy... Ty także ;)
Usuń