Choinka z bibuły marszczonej
Jak wspominałam ostatnio, już od jakiegoś czasu trwają u nas przygotowania do świąt. Do tej pory wykonałyśmy sporą ilość gwiazd i gwiazdeczek, a wspólnie z naszymi przedszkolakami stworzyliśmy dekoracje choinkowe z masy solnej (w nadchodzącym tygodniu będziemy je malować, więc zapewne wrzucę kilka zdjęć pokazujących efekty naszej pracy ;)). W ten weekend natchnęło mnie jednak na zrobienie choinki. Właściwie to tak się zapędziłam, iż od razu wyprodukowałam kilka sztuk. Prawdopodobnie wpłynął na to fakt, iż tworzy się je w tempie ekspresowym. Poza tym są tak urocze, że można by pokusić się o podarowanie ich komuś w prezencie ;)
- tektura;
- okrągły przedmiot, który posłuży nam jako szablon (np. talerz, miska, itp.);
- klej w sztyfcie (koniecznie ten, gdyż inne jego rodzaje mogłyby odbarwić bibułę)/ew. taśma dwustronnie klejąca;
- zszywacz;
- ołówek;
- gumka do mazania;
- bibuła marszczona w kolorze zielonym/białym;
- nożyczki.
Sposób wykonania:
Przygotowujemy tekturę... |
... oraz talerz.... |
Talerz odwracamy na drugą stronę, układamy go na tekturce i za pomocą ołówka odrysowujemy jego kontury. |
Utworzone w ten sposób koło wycinamy... |
... i dzielimy na dwie równe połówki (patrz: zdjęcie 5). |
Bierzemy jedno z powyższych półkoli.. |
... i tworzymy z niego stożek poprzez scalenie obu jego ramiom. Całość łączymy zszywaczem |
Następnie przygotowujemy bibułę marszczoną (w tym przypadku zieloną) i odcinamy ok. 6 - 7 cm kawałek (patrz: zdjęcie 8a) |
Z niniejszego fragmentu bibuły tworzymy karby. Sposób, w jaki należy tego dokonać zaprezentowałam na poniższym filmiku (ukazuje on technikę tworzenia róży z bibuły marszczonej, czemu poświęciłam osobny wpis - zobacz TU)
.
Oczywiście należy pominąć czynność zwijania paska w różę.
A efekt powyższych działań powinien wyglądać dokładnie tak (patrz: fotografia 9). |
Zanim jednak niniejszy pasek umocujemy na stożku, musimy zrealizować jeszcze inne zadanie.
Mianowicie, z bibuły marszczonej wycinamy sporej wielkości pasek (powinien być dość długi). |
Przygotowujemy też klej w sztyfcie i smarujemy nim dolną część stożka... |
... po czym umieszczamy w niniejszym miejscu wycięty uprzednio paseczek bibuły (UWAGA!!! Część bibuły powinna nieco wystawać poza stożek - zobacz: zdjęcie 12 i 12a)... |
... i całkowicie owijamy nim dolną część naszego stożka. |
Odstający fragment bibuły zaginamy zaś do środka. Wewnętrzny fragment stożka smarujemy oczywiście klejem w sztyfcie, dzięki czemu oba elementy - tj. stożek i bibuła - scalą się ze sobą. |
Rezultat tych działań będzie zaś następujący (patrz: fotografia 15 i 15a). |
Kolejną czynnością jest zamocowanie karbowanego paska na stożku. Będziemy go umieszczać za pomocą kleju w sztyfcie (ew. taśmy dwustronnej). |
Stopniowo owijamy paseczkiem nasz stożek - zaczynając od części dolnej... |
... i systematycznie zmierzając do wypełnienia części górnej. |
A owocem wszystkich powyższych czynności będzie taka oto śliczna choineczka (patrz: zdjęcie 19 i 19a). |
Poniżej możecie zobaczyć wykonane przeze mnie świąteczne drzewka (planuję wyprodukować jeszcze kilka sztuk ;)):
Piękne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Mnie również oczarowały :)
UsuńWłaśnie uczę robić się te falbanki. Wbrew pozorom to nie takie łatwe!
OdpowiedzUsuńHe he :D Coś o tym wiem. Ile ja bibuły marszczonej zmarnowałam, by nauczyć się je tworzyć ;) Ale jak się okazuje, można ;)
UsuńJak zrobiłaś pokaz slajdów (po prawej stronie)???
OdpowiedzUsuńSama mam 2 blogi, a skup zdjęć w jednym miejscu by mi się przydał. :D
Tym akurat zajmował się mój mąż, ale z tego co kojarzę, to jest to gdzieś w ustawieniach bloga. Musiałabyś troszkę poszperać ;)
UsuńPiękne choineczki.. w sumie wszystkie Twoje prace są wspaniałe ;)
OdpowiedzUsuń:) Gdyby można było opublikować tu emotikonę, to moja byłaby zarumieniona ;) Dziękuję ślicznie :)
UsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) :) :)
UsuńSuper wyszły Ci te choineczki :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńJestem pod ogromnym wrażeniem Twoich zdolności manualnych, pomysłowości i efektów pracy:) Rzadko oglądam filmiki, ale ta róża mnie zachwyciła - jeśli pasek wyjdzie, to skuszę się też na choinki:) Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) To bardzo miłe z Twojej strony :) Ja też jestem zauroczona tymi różyczkami i dlatego stworzyłam już kilka bukiecików. Myślę, że wyprodukuję następne, tylko muszę znaleźć wolną chwilę ;) Daj znać, jak Ci poszło :) Ściskam gorąco :)
UsuńTe falbanki wyglądają na bardzo skomplikowane.
OdpowiedzUsuńPiękne są te choineczki.
... to tylko pozory ;) Ja też na początku myślałam, że tworzenie falbanek jest czymś trudnym, ale to kwestia ćwiczeń i wprawy :) Trzeba po prostu spróbować... a jak się spróbuje, to ciężko będzie przestać :D Bardzo dziękuję za miły komentarz i zachęcam do sprawienia sobie takiego świątecznego drzewka ;)
UsuńEfekt oszałamiający!
OdpowiedzUsuń😍 Dziękuję 😍
UsuńWyszło pięknie, na tegoroczne święta przygotuje podobną choinkę. Duży plus za ładne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Cieszę się, że choinka się Tobie podoba :) :) Mam nadzieję, że pochwalisz się swoim dziełem ;) A będzie ku temu niebawem okazja :)
Usuń