Broszka z szydełkowego kwiatka - prezent z okazji Dnia Matki


Tym razem propozycja dla wszystkich osób, które dobrze radzą sobie z szydełkowaniem - śliczna broszka zbudowana z dwóch połączonych ze sobą kwiatków. Gadżecik ten nada się wprost idealnie jako upominek z okazji Dnia Mamy, dlatego wszystkich tych, którym nieobca jest owa technika, namawiam do wykonania  sobie choć jednej sztuki. Gwarantuję, że nie będziecie żałować ;)

Potrzebne materiały:
- 2 kwiatki wykonane na szydełku (instrukcję znajdziecie TU). Bardzo ładnie prezentują się w "moherowym" wydaniu, toteż jeśli dysponujecie takową wełną, koniecznie ją wykorzystajcie. Kwiaty mogą być w jednakowym kolorze, bądź w dwóch odmiennych - gwoli uznania.
- igła z grubym oczkiem;
- wełna, z której wykonane zostały kwiatki;
- nożyczki;
- guziczek;
- agrafka.

Sposób wykonania:


Przygotowujemy oba kwiatki.

Układamy jeden na drugim (ja na górze umieściłam ten jaśniejszy)...

... po czym je ze sobą zszywamy (w miejscach wskazanych na fotografii 3).  Do szycia używamy włóczki, która posłużyłam nam do wykonania kwiatków (ja akurat wybrałam tę ciemniejszą).

Kiedy zaś połączymy oba kwiatki, układamy na ich środku guziczek i przyszywamy go do całej konstrukcji.

Dalej, odwracamy nasz kwiat na drugą stronę...

... i zszywamy widoczną (m.in. na fotografii 1 i 2) dziurkę.  Zdjęcia 6, 6a i 6b - prezentują czynność zszywania owego otworu. Nie będę opisywać tego słownie, gdyż myślę, że każdy poradzi sobie z niniejszym zadaniem na swój własny, indywidualny sposób. 

Aby powstała nam broszka potrzebujemy jeszcze agrafki,...

... którą to układamy na naszym kwiatku (a dokładniej na jego odwrocie)...

... i dalej, przyszywamy do niego...

... otrzymując w efekcie coś takiego (patrz: fot. 10).

Nasza broszka jest już gotowa do użytku (można poprawić jeszcze płatki, bowiem jak widać na fotografii powyżej, mogą się troszkę powyginać ;)). 

Taką śliczną ozdóbkę możecie wykonać też na użytek własny, choć jeśli zdecydujecie się podarować go bliskiej osobie, z pewnością będzie go dumnie nosić na swej piersi ;) :)

Póki co większą ilością zdjęć nie dysponuję, bowiem trzeba by je wykonać na jakiejś konkretne postaci (byście zobaczyli, jak prezentuje się w praktyce). A że nie mam w pobliżu żadnej kobiety, która posłużyłaby mi za modelkę, toteż muszę poczekać aż mamusie otrzymają ode mnie taką broszeczkę. Wtedy dopiero cyknę kilka fotek ;)

Komentarze

INSTAGRAM

Copyright © Lubię Tworzyć