Kalendarz adwentowy w ramce + książka "W grudniu po południu"
🖤 GRUDZIEŃ 🖤
Nadszedł wyczekiwany przez wszystkich najbardziej magiczny czas w roku :)Tym razem udało mi się przygotować wszystko na czas... choć zostało to okupione brakiem snu :P Bo któż to siedział do 2:00, by dopicować rodzinny kalendarz adwentowy? ;D Pocieszcie mnie proszę, że nie tylko ze mnie jest taka matka-wariatka ;)
Zadania na każdy dzień. Sprzyjające twórczości, rozwojowi, otwartości, bliskości. Wprowadzające magię i przybliżające świąteczne tradycje i zwyczaje :) Dziś zrealizowaliśmy pierwsze z nich. Jutro kolejne... I tak aż do 24 grudnia ;D
A dodatkowym "umilaczem" czasu i niejako dopełnieniem naszego adwentowego planu jest książka "W grudniu po południu" autorstwa Eweliny Włodarczyk :) Kupiłam ją już w listopadzie i z niecierpliwością czekałam aż zaczniemy ją wspólnie czytać. Nie chcąc sobie "spoilerować" (jakby to powiedział mój mąż), nie przeczytałam ani jednej strony... choć kusiło, nie powiem :P Będziemy ją odkrywać wspólnie, strona po stronie... Za nami pierwsze 2 rozdziały i póki co jesteśmy nią oczarowani <3
Zapowiada się piękny czas... <3 :)
A jak tam u Was? W jaki sposób przygotowujecie się do Świąt? Stworzyliście własne kalendarze? :)
W razie gdyby, pamiętajcie, że na blogu znajdziecie kilka fajnych propozycji:
Komentarze
Prześlij komentarz