Zimowy świecznik ze słoika i soli
Choć trwa astrologiczna zima, to jednak pogoda za oknem nas nie rozpieszcza i zamiast śniegu, mamy deszcz, a mróz został zastąpiony iście jesiennymi temperaturami. Nie mniej, przynajmniej możemy więcej czasu spędzić w domowych pieleszach i zakosztować nieco relaksu. Jeśli miałabym podać trzy elementy, które szczególnie cenię sobie w tym zimowym czasie, to: po 1 - możliwość wygrzewania się pod ciepłym kocykiem, z kubkiem gorącej, aromatycznej herbaty w dłoni (to po 2), przy klimatycznym blasku ognia (po 3). Usłyszałam kiedyś, że ogień (podobnie jak inne żywioły, w tym woda) ma działanie uspokajające. Daje ciepło, ukojenie i pozwala rozładować wszelkie napięcia. Dlatego, jeśli chcielibyście się jakoś odprężyć, koniecznie wyposażcie się w świeczki... A żeby tego było mało, stwórzcie swoje własne, zimowe świeczniki, w którym te świeczki umieścicie. Produkcja wspomnianych tu dekoracji jest szybka i niezwykle prosta, za to efekt końcowy na pewno w pełni Was zadowoli :)
Takie świeczniki tworzy się z kilku elementów, które z pewnością ma w domu każdy z Was, a mianowicie:
- słoiczka (np. po musztardzie czy koncentracie pomidorowym);
- soli kuchennej;
- materiałowej wstążeczki.
+ kleju płynnego (np. białego).
Zaś kiedy wykonacie wszystkie opisane poniżej czynności, otrzymacie śliczny lampionik, który po wyschnięciu, będzie pokryty solnym "śniegiem" ;)
Zatem do dzieła!
Przygotowujemy słoik... |
... i całą jego powierzchnię pokrywamy klejem. |
Szykujemy miseczkę z solą... |
... umieszczamy w niej nasz słoiczek.. |
.... i "obtaczamy" go w soli, niczym kurczaka w panierce ;) |
Po wykonaniu powyższych czynności nasz świecznik powinien wyglądać mniej więcej tak (zobacz: zdjęcie 6). |
Musimy go jeszcze jakoś ciekawie przyozdobić. Dlatego szykujemy wstążeczkę... |
... i obwiązujemy nią górną część słoiczka... |
... co będzie prezentowało się tak, jak uwidacznia to powyższa fotografia. |
Całość należy pozostawić do wyschnięcia, a kiedy to nastąpi, na słoiku utworzy się solna skorupka, imitująca śnieg. Z takim lampionem trzeba się oczywiście bardzo ostrożnie obchodzić, bo z czasem sól będzie odpadać. Ale nie jest to akurat wielki problem, bo zawsze możemy zmyć starą, zniszczoną warstwę i nałożyć nową :)
Ps. Jeśli chcecie, możecie stworzyć na swoim świeczniku jakiś wzorek, np. serduszko (a, przypominam, zbliżają się Walentynki). Można to zrobić palcem, poprzez "zeskrobanie" warstwy soli. Jakkolwiek najlepiej uczynić to już w etapie 6, kiedy klej jest jeszcze "świeży" i sól nie zdążyła się z nim scalić i wyschnąć, gdyż (tak, jak wspomniałam wcześniej), całość może nam się rozsypać.
Świeczniki, które widać na zdjęciach zamieszczonych poniżej, zostały wykonane na potrzeby stworzenia dekoracji zimowo - bożonarodzeniowej w przedszkolu. Zdobiły one jeden z parapetów okiennych i fantastycznie komponowały się z pozostałymi ozdobami.
Dekoracje te mogą z powodzeniem wykonać małe dzieci, więc jeśli chcielibyście jakoś ciekawie wypełnić im czas, to warto sięgnąć po niniejszą metodę. Na pewno nie pożałujecie! :)
Mam jeszcze małą radę :3. Żeby sól się trzymała, można pociągnąć słoik z wierzchu dodatkową warstwą kleju. Oczywiście klej musi być po wyschnięciu przezroczysty np. Magiczny Klej. Wtedy na pewno nic nie odpadnie ^^ . A ten świecznik jest po prostu cudowny! Świetna robota <3
OdpowiedzUsuńDzięki ;) Na pewno skorzystam ;) :)
UsuńPięknie wyglądają te świeczniki a co dopiero gdy zapali się je wieczorem, nadadzą dużego uroku i klimatu. Problem zawsze tylko z tym, gdy świeczka lub jakiś podgrzewacz zaczyna okopcać ścianki. Sama też robiłam własne takie http://www.open-youweb.com/jak-zrobic-prosty-swiecznik-diy/ te z puszki, które trzeba podziurkować. Mam pytanie, może znacie może jakąś farbkę, która nie będzie odpryskiwała od ciepła?
OdpowiedzUsuńMożna utrwalić tez lakierem do włosów :)
OdpowiedzUsuńNie testowałam, ale będzie ku temu okazja, także dziękuję :) :) :)
Usuń