Kartka z okazji Pierwszej Komunii Świętej


Po raz kolejny przekonałam się, że warto samodzielnie tworzyć kartki okolicznościowe. Wynikają bowiem z tego same korzyści: oszczędność, wewnętrzna satysfakcja, pozytywne zaskoczenie i radość z perspektywy osoby otrzymującej taki gifcik. Moja kartka jest efektem czystego przypadku i powstała (aż wstyd się przyznać) na ostatnią chwilę. Tak to jest, kiedy żyje się w przekonaniu, że w sklepach nadal dostępne są produkty komunijne, a  w rzeczywistości półki świecą pustkami. Po prostu czyste okrucieństwo. Na szczęście zawsze jest jakieś wyjście z sytuacji. Także jeśli Wam kiedyś przydarzy się podobna sytuacja (czego niekoniecznie Wam życzę), to możecie z powodzeniem skorzystać z przygotowanej przeze mnie instrukcji tworzenia karteczki z okazji Pierwszej Komunii Św. 

Nie jest ona może super idealna, bo po prostu nie miałam czasu na wymyślanie czegoś bardziej konstruktywnego, ale na szczęście była na tyle estetyczna, że nie bałam się jej podarować bratankowi mego męża. Co więcej spodobała się rodzince i głównemu zainteresowanemu ;) Warto więc było się nieco naprodukować ;)

Potrzebne materiały:
- kartka z bloku technicznego w kolorze białym (może być jakaś dekoracyjna. Moja np. była tłoczona - w paseczki, czego niestety nie widać na zdjęciach :/);
- koronka/materiałowa wstążeczka w kolorze białym (o szerokości ok. 1,5 - 2 cm);
- klej w sztyfcie;
- kartka techniczna w kolorze złotym/żółtym (moja była złota);
- nożyczki;
- ołówek;
- 2 owalne przedmioty (jeden mniejszy, drugi większy), które posłużą nam do narysowania części kielicha i hostii;
- folia piankowa w kolorze białym i zielonym;
- filc biały;
- brokat w kleju w kolorze złotym i srebrnym;
- koraliki perłowe/białe;
- klej na gorąco;
- klej tzw. biały.

Sposób wykonania:

Przygotowujemy kartkę techniczną białą...

... i przecinamy ją na pół.

Bierzemy jedną z otrzymanych połówek i układamy ją poziomo...

... po czym składamy na pół.

Następnie ze złotej kartki technicznej wycinamy kółko (o średnicy ok. 5 - 6 cm). Do jego wykonania możemy użyć jakiegoś owalnego przedmiotu (stąd wymieniłam go w spisie niezbędnych materiałów).

Kółeczko to przecinamy w sposób zaprezentowany powyżej.

W kolejnym etapie szykujemy 2 paseczki koronki/wstążeczki...

... po czym przyklejamy je w górnej i dolnej części naszej kartki za pomocą kleju w sztyfcie.

Większy fragment przyciętego kółeczka odwracamy na drugą ("lewą") stronę oraz przygotowujemy kawałek folii piankowej (może być ona samoprzylepna).

Ową piankę zaś przyklejamy mniej więcej na środku przyciętego koła.
 W taki sam sposób umiejscawiamy piankę na mniejszym fragmencie koła.

Dalej, z filcu wycinamy mniejsze kółko (o średnicy ok. 3 - 3,5 cm). Do jego utworzenia możemy użyć jakiegoś owalnego przedmiotu, podobnie jak w przypadku kielicha. Kiedy zaś kółeczko to będzie gotowe, przyklejamy do niego mały skrawek folii piankowej.

Teraz zajmiemy się mocowaniem poszczególnych elementów na karteczce.

I tak, w pierwszej kolejności przyklejamy mniejszy fragment złotego koła (używamy kleju w sztyfcie/kleju białego)...

... a później ten większy...

... potem zaś filcową hostię.

W wolną przestrzeń, tuż nad podstawą kielicha, przyklejamy (za pomocą kleju na gorąco) koraliki.

Hostię zaś ozdabiamy klejem w brokacie. I tak: napis tworzymy brokatem złotym, zaś obwódkę - srebrnym.
Normalnie potrzeba troszkę czasu, by klej wysechł. Ja natomiast nie miałam na to czasu i posłużyłam się suszarką do włosów, dzięki czemu już po kilkunastu minutach mogłam schować karteczkę do koperty ;)

Z kolei z zielonej folii piankowej wycinamy liście winogron i przyklejamy je tuż przy koralikach (klejem białym).

:)

I jeszcze jedna fotka mojego dzieła ;)



Niniejsza karteczka powstała w ok.30 min... czyli wprost ekspresowo :)

Komentarze

Prześlij komentarz

INSTAGRAM

Copyright © Lubię Tworzyć