Choinka z taśmy malarskiej - zabawa dydaktyczna


W ubiegłym roku, w ramach zajęć popołudniowych, przeprowadziłam ze swoimi wychowankami zabawę dydaktyczną o tematyce bożonarodzeniowej. Miała ona na celu rozwijanie umiejętności rozpoznawania i nazywania podstawowych kolorów, wprowadzając jednocześnie pozytywną, przedświąteczną atmosferę... wszak cała zabawa toczyła się wokół... choinki ;)


Poniżej postaram się pokrótce opisać cały zamysł gry, aczkolwiek można z powodzeniem dostosować ją do indywidualnych warunków i ustalić własne zasady. Liczy się pomysł ;)

Potrzebne materiały:
- taśma malarska (szeroka) lub taśma klejąca w kolorze zielonym;
- bombki i innego rodzaju ozdoby, wycięte z kolorowego papieru;
- kostka do gry z kolorami.

Sposób realizacji:

Na podłodze (w moim przypadku dywanie) tworzymy choinkę, co odbywa się poprzez przyklejanie na jej powierzchni taśmy malarskiej lub zwykłej taśmy klejącej - mogą być w kolorze zielonym. Przykładowo, ja wykorzystałam standardową taśmę malarską, w kolorze ecru, a to z uwagi na to, że wykładzina w naszej sali (jak zresztą widać) ma barwę zieloną i wszystko by nam się zlewało.

Szykujemy także papierowe bombki, gwiazdeczki i innego rodzaju ozdóbki, które mają potencjalnie zawisnąć na naszej choineczce.

Zabawa może przebiegać w następujący sposób (to oczywiście tylko przykład):
Dzieci rzucają kolejno kostką do gry, która zamiast odpowiedniej ilości kropek, posiada różnego rodzaju kolory. Barwa, która zostanie wylosowana, musi zostać odnaleziona wśród wspomnianych wyżej ozdób świątecznych i umieszczona na choince. Aczkolwiek "zawieszanie" ich odbywa się poprzez spacerowanie po wyznaczonych liniach (tj. najpierw przez środek - "pień", a później przez któryś z boków - "gałązki"). Powrót odbywa się tą samą drogą. Ćwiczymy w ten sposób umiejętność równowagi, także wkracza tu także element ruchowy.

Na podstawie własnych doświadczeń mogę stwierdzić, że tego rodzaju aktywność przypadła przedszkolakom do gustu i myślę, że zabawę tę można by jeszcze kiedyś powtórzyć ;)

Niestety nie posiadam zdjęć choinki już ubranej, a to dlatego, że zajęcia te odbywały się w porze popołudniowej, a jak każda nauczycielka wie, jest to akurat czas odbioru dzieci z placówki i zabawa była nam często przerywana. Ale nie wykluczam, że kiedyś uwiecznię to "dla potomności" ;) No chyba, że mnie wyprzedzicie ;)









Komentarze

  1. Świetnie jest ten artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie :) trochę ich przybyło ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

INSTAGRAM

Copyright © Lubię Tworzyć