Puchnąca farba z pianki do golenia (tzw. "puffy paint") - przepis


Był już filmik, a teraz przyszła pora na fotorelację! W dzisiejszym wpisie publikuję zdjęcia, na których - krok po kroku - pokazuję, jak produkuje się specjalną, puchnącą farbę. Zapraszam do lektury :)

Wpis z wideo- instruktażem dostępny jest TU.

A gdybyście szukali sposobu na wykorzystanie takiej farby, obowiązkowo zajrzyjcie TUTAJ.


Potrzebne materiały:
- miseczka porcelanowa/plastikowa;
- klej biały (najlepiej introligatorski);
- pianka do golenia;
- pędzelek (najlepiej z grubym włosiem);
- farba temperowa/plakatowa (w tubce) lub barwnik spożywczy.

Sposób wykonania:


Przygotowujemy miseczkę...

... i wlewamy do niej niewielką ilość kleju (ok. 3 - 4 łyżeczek).

Następnie dodajemy do tego piankę do golenia...

... i oba te składniki dokładnie ze sobą mieszamy (wykorzystajmy do tego celu pędzelek). Wraz z upływem czasu nasza masa będzie gęstnieć. 

Do gotowego już pianko - kleju dodajemy odrobinę farby (ja użyłam temperowej w kolorze czerwonym)...

... i jeszcze raz wszystko mieszamy, by uzyskać jednolitą masę. 

Najlepiej, by od razu po sporządzeniu takiej farby, przystąpić do malowania. Po pewnym czasie straci ona bowiem swoje "magiczne" właściwości.








PS. Za jakiś czas pojawi się kolejny projekt z pianką do golenia w roli głównej! :D


Komentarze

  1. Absolutnie fascynujące :) pomysłowe, genialne w prostocie i tu pojawia się troszkę żal, że nie mam dzieci, z którymi tworzyłabym puszyste malowidła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że można i samemu stworzyć sobie taką farbę... i puścić wodze fantazji ;) Pozdrawiam gorąco! ;)

      Usuń
  2. Super pomysł. Myślę, że nawet niejeden dorosły dobrze by się bawił, tworząc za pomocą takich farb :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potwierdzam! ;) Jestem tego żywym przykładem ;) Już dawno tak dobrze się nie bawiłam tworząc tutorial ;) :)

      Usuń
  3. rewelacja :) prawie 3d .przypomina lody na ciepło :)
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt, wyglądają bardzo "apetycznie". Gdyby nie zapach pianki, można by pomyśleć, że to bita śmietana ;) Na szczęście żaden z moich wychowanków nie próbował tego testować ;)

      Usuń
  4. Ile trzeba dodać pianki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dodaję zazwyczaj ok. 3 - 4 łyżeczek kleju i ok 4 - 5 pełnych łyżek pianki. Ale można to "monitorować" na bieżąco i dodać albo jednego albo drugiego składnika ;)

      Usuń
  5. Jak utrwalić taką piankę by nie spłynęła? Mam na myśli udekorowanie bombki taką masą piankową…

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety taka masa nie nadaje się do tworzenia tego rodzaju dekoracji :( Tzn. nie wiem, na jakim dokładnie efekcie Tobie zależy, ale generalnie ozdobienie nią bombki może nie dać zadowalających efektów :/

      Usuń
  6. Ile wyszło mi tak aksamitne i bardziej lejąco. Potrzebuje dokładniejsze proporcje i jakie konkretnie produkty zostały użyte.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dodaję zazwyczaj ok. 3 - 4 łyżeczek kleju i ok 4 - 5 pełnych łyżek pianki. Ale można to "monitorować" na bieżąco i dodać albo jednego albo drugiego składnika ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

INSTAGRAM

Copyright © Lubię Tworzyć