Komin - kalendarz adwentowy DIY
Już za tydzień rozpocznie się wielkie świąteczne odliczanie. Jak co roku, przygotowuję dla swojej rodziny kalendarz adwentowy (zdecydowaną większość zobaczycie na blogu). Ale tym razem postawiłam na coś wyjątkowo niekonwencjonalnego: Mikołaj z workiem prezentów na plecach, wchodzący do domu przez komin. Nim jednak dostanie się do środka, musi pokonać 24 stopnie :)
Sam komin zrobiłam przy użyciu kartonu, brystolu i bibuły. Dekoracje, w tym Mikołaj powstały z pianki kreatywnej. A za schodki posłużyły drewniane patyczki. Dodatkową "atrakcją" jest ledowa świeczka tea light, wsunięta do kominka, która po włączeniu daje fajną namiastkę prawdziwego ognia :)
Czy było przy tym dużo pracy? Oj, tak . Ale efekt jest na tyle fenomenalny, że było warto :)
Tak że jeśli macie w zanadrzu spory zapas kartonu, dysponujecie wolnym czasem... i macie w sobie dużo pokładów cierpliwości, to ten projekt będzie dla was idealny <3
Podrzucam też trochę zdjęć. Ku inspiracji <3 :)
Komentarze
Prześlij komentarz