Flop z filcu - maskotka w wersji handmade
Niedzielne "Dzień dobry!" <3 :) Ostatnio pokazałam Wam Kicię Kocię w kartkowym wydaniu, a dziś dzielę się pomysłem na stworzenie filcowej wersji Flopa - bajkowego opiekuna niesfornego, czarnego króliczka o imieniu Bing :)
Laura uwielbia tę postać i nim uszyłam wersję filcową, narysowałam ją na papierze. Tak że rysunkowy Flop towarzyszył jej podczas zabawy, na spacerze czy w trakcie jedzenia :D I to był właśnie kluczowy bodziec, który zadecydował o zrobieniu filcowej maskotki :)
Flop w dalszym ciągu jest wiernym towarzyszem zabaw, a ostatnio stał się także pocieszycielem ("Śpójś, Fjop! Ugjizł mnie komaj! Źjób cioś") :D
Jakby to powiedział Flop: "własna maskotka, to wielka rzecz... Bing!" :D
Komentarze
Prześlij komentarz